Moje kochane czytelniczki!
Jestem pewna że macie dobre serca i nie zabijecie mnie, gdyż tak owszem żyję i mam nadzieję że nie zmienicie tego :D
Jak pewnie zauważyłyście, już od bardzo dawna nie dodawałam rozdziałów. Owszem, mogłabym się tłumaczyć tym, że chciałam skupić się na nowym blogu, który i tak okazał się totalną klapą, potem nie było czasu, bo koniec gimnazjum, testy i wiele wiele pracy.... Co to ja.... A tak!
Chodzi mi o to że ostatnio zaczęłam pisać nowy rozdział. Chciałam go dodać w tym tygodniu, ale nie mogę go jakoś dokończyć wiedząc, że nikt na niego nie czeka. Dlatego moje pytanie brzmi.
Czy chcecie bym kontynuowała to opowiadanie? I czy ktokolwiek jeszcze pamięta o tym blogu?
Myślę że rozdział i tak pojawi się w sobotę lub niedzielę, ale chciałabym wiedzieć czy jest sens pisać dalej, bo jeśli już nikt nie czyta, to nie ma sensu.
Chciałabym jeszcze tylko powiedzieć, że nowe rozdziały (o ile będą) postaram się pisać dłuższe, lepsze z mniejszą ilością błędów.
Mam również spore zaległości z Waszymi blogami, także postaram się wszystko nadrobić w tym tygodniu.
Mam nadzieję że jeszcze o mnie nie zapomniałyście :) Bardzo Was przepraszam za tak długą nieobecność.
Do zobaczenia niedługo :)